
Tajniacy: Bez cenzury – gra wulgarna czy zabawna?
Tajniacy: Bez cenzury to specjalny spin-off niezwykle popularnej gry Tajniacy. Jak można się domyślić po nazwie mamy do czynienia z produkcją dla dorosłych, co niesie za sobą pewne plusy oraz minusy.
Pojawiają się głosy, że jest to gra niepotrzebnie wulgarna i przez to gorsza od podstawowego wydania. Tylko czy na pewno tak jest?
Tajniacy: Bez cenzury – czym jest ta gra?
Tajniacy: Bez cenzury podobnie, jak jej pierwowzór jest grą imprezową, w której gracze wcielają się w członków siatek szpiegowskich. Od razu warto zaznaczyć, że klimatu rodem z Mission Impossible tu nie ma, za to zabawa może być przednia. Jeden z członków drużyny wciela się w szefa siatki szpiegowskiej, a pozostali w agentów mających za zadanie rozszyfrowanie tożsamości swoich agentów. Zabawa polega na podawaniu przez szefa haseł mających nakierować drużynę na kryptonim agentów. Wygrywa drużyna, która najszybciej ustali tożsamość swoich agentów. Rozgrywka jest prosta, a właśnie w podawanych hasłach tkwi kwintesencja zabawy.
Tajniacy: Bez cenzury – zasady gry
Rozgrywka w Tajniakach jest bardzo prosta, choć wymaga nieco główkowania. Zabawę zaczynamy od stworzenia dwóch drużyn i wybrania ich szefów. Ci zasiadają z jednej strony stołu, a pozostali gracze z drugiej. Następnie na stół wykłada się 25 kart z kryptonimami w siatkę 5×5. Szefowie losują klucz wskazujący na ułożenie agentów drużyny czerwonej i niebieskiej. Klucz pokazuje także pozycję zabójcy i niewinnych obserwatorów. Ostatnią wskazówką na kluczu jest kolor drużyny zaczynającej. Ta będzie musiała wskazać jednego agenta więcej. Szef musi nakierować swoją drużynę na agentów ich siatki. Robi to podając jednowyrazowe skojarzenie oraz liczebnik wskazujący do ilu kryptonimów ono się odnosi. Przykładowo na stole są słowa “stół” i “krzesło” należące do niebieskiej drużyny więc jej szef podaje wskazówkę “meble 2”. Drużyna rozpoczyna odgadywanie wskazując po kolei słowa na stole. Po dobrym trafieniu umieszcza się na karcie z kryptonimem żeton w kolorze drużyny, a ta może odgadywać tyle razy ile wskazywał liczebnik plus jeden raz. Czyli w powyższym przykładzie niebiescy mogą odgadnąć nawet trzy razy. Jednak w przypadku wskazania agenta przeciwników lub obserwatora tracą swój ruch. Drużyna, która trafi w zabójcę od razu przegrywa. Jak widać rozgrywka jest dość prosta, a o zabawie decydują sami gracze. To w skojarzeniach jest siła. Szczególnie jeżeli do zabawy dochodzą bardziej pieprzne kryptonimy.
Tajniacy: Bez cenzury czy Tajniacy – dla kogo jest to gra?
Przede wszystkim mamy do czynienia z grą dla osób pełnoletnich, co nie jest specjalnie odkrywcze. Jednak nie każdy dorosły będzie się tu bawił dobrze. Osoby wstydliwe i przesadnie cnotliwe mogą się poczuć zniesmaczone. Zabawę łatwo zepsuć też żenującym poczuciem humoru, więc jeżeli znacie kogoś rzucającego na prawo i lewo żartami budzącymi niesmak to nie siadajcie z nim do tej gry. Tajniacy: Bez cenzury zdecydowanie spiszą się w przypadku osób z poczuciem humoru, dystansem do siebie i otaczającego ich świata. Na pewno gra spisze się podczas spotkania ze znajomymi zakrapianego czymś procentowym. Jest to też gra, którą możecie wyciągnąć przy osobach niemających nic wspólnego z grami planszowymi. Tajniacy mogą więc pełnić podobną rolę, co Gierki Małżeńskie.
Charakterystyka gry Tajniacy bez cenzury
Zawartość pudełka:
- 16 kart agentów, karta podwójnego agenta
- 7 kart niewinnych obserwatorów
- karta zabójcy
- 40 kart kluczy
- 200 dwustronnych kart kryptonimów
- podstawka
- instrukcja
Cechy gry:
- liczba graczy: 2-8 osób
- czas gry: ok. 10 minut
- wiek: 18+
There are no reviews yet.