
Ślimaki to mięczaki, czyli śpiesz się powoli
W większości gier wyścigowych chodzi o to, by być pierwszym. W Ślimaki to mięczaki – zupełnie odwrotnie. Tym razem jakikolwiek pośpiech jest niewskazany, ponieważ to za ostatnie miejsca można zgarnąć najwięcej punktów.
„Ślimaki to mięczaki” znalazła się w ubiegłym roku w rankingu 10 najlepszych gier dla dzieci Toma Vasela, popularnego na całym świecie recenzenta i projektanta z USA. I rzeczywiście, w tej grze jest coś ujmującego, choć to tytuł stricte familijny, który w gronie samych dorosłych nie przynosi tylu emocji.
Ślimaki to mięczaki – co w pudełku?
Niewątpliwie najpiękniejszym elementem gry jest rozkładana na trzy części plansza, która przypomina leśne poszycie. Poszczególne pola to kwiaty, guziki, owoce i inne okrągłe drobiazgi, które można znaleźć nie tylko w lesie. Barwy są intensywne i ciepłe, zachęcające do rozpoczęcia zabawy.
Poza czterema kośćmi ze ściankami w sześciu kolorach znajdziemy tu także sześć drewnianych pionków ślimaków oraz sześć żetonów im odpowiadającym. Żaden element nie ma tekstu, co sprawia, że w „Ślimaki to mięczaki” można grać nawet z przedszkolakami nie potrafiącymi jeszcze czytać.
Warto dodać, że w grze żetony punktacji przypominają kapsle, guziki i zawleczki od puszki. Ma to uświadomić dzieciom, że w lesie warto zachować czystość. Im wolniej porusza się ślimak, tym więcej punktów dostaje gracz, tzn. więcej śmieci jest w stanie pozbierać. Przyznacie sami, że jest to dość niezwykła analogia, którą rzadko kiedy spotyka się w grach planszowych. A przecież kwestia ochrony środowiska jest w dzisiejszych czasach bardzo istotna.
Ślimaki to mięczaki – zasady gry
Cała zabawa trwa dwie rundy, które kończą się wtedy, gdy dowolny ze ślimaków przekroczy linię mety. Na początku zabawy każdy z graczy otrzymuje jeden kafelek symbolizujący ślimaka (lub dwa gdy gramy w 2-3 osoby) – jest on tajny przez całą rundę. Zadaniem każdego z graczy jest takie manipulowanie ruchem ślimaków, by ten wskazany na jego karcie znajdował się na ostatniej pozycji – innymi słowy poruszał się najwolniej w stronę mety. Pola położone bowiem najbliżej linii startu są najbardziej punktowane.
W swojej turze gracz rzuca wszystkimi kośćmi, a następnie wybiera jedną z nich i przesuwa ślimaka w tym samym kolorze co ścianka kości lub ślimaka stojącego na polu w kolorze wybranej kości. Po takim ruchu oddaje kość następnemu graczowi. Pierwszy gracz kontynuuje swój ruch wykorzystując po kolei wszystkie trzy pozostałe kości, za każdym razem przekazując wykorzystaną kość kolejnej osobie. Gdy zużyje cztery kości, drugi gracz rozpoczyna swoją kolejkę od rzutu wszystkimi kostkami.
Po przekroczeniu linii mety przez dowolnego ze ślimaków gracze ujawniają swoje kartoniki i otrzymują tyle punktów, ile wskazuje pole na jakim stoi dany ślimak. Następnie rozpoczyna się drugą rundę od ponownego wylosowania kartoników ze ślimakami.
Rodzinka przy planszy
Spędzanie czasu razem z rodziną jest niezwykle ważne w celu zacieśniania więzi, poznawania siebie wzajemnie i wyrażania uczuć. Jest na to wiele sposobów, a granie w gry planszowe to tylko jedno z nich. Planszówki mają to do siebie, że dostarczają wiele rozrywki i niezwykle wciągają – nie tylko starszych ale i młodszych graczy, a do tego wymagają więcej aktywności i komunikacji niż np. wspólne oglądanie filmów.
Gry familijne są uniwersalnymi grami, stworzonymi właśnie po to, aby zadowolić jak najszersze grono odbiorców – tych bardziej jak i mniej doświadczonych graczy, dzieci, dorosłych, starszych.
Charakterystyka gry
„Ślimaki to mięczaki” nie ma takiego imprezowego charakteru jak inne tytuły, natomiast jest to jedna z niewielu gier familijnych dla dzieci od pięciu lat, w której rodzice nie muszę się specjalnie podkładać, by maluchy miały szanse na zwycięstwo. Nie da się też przejść obojętnie wobec ładnego i schludnego wykonania.
Cechy gry:
- wiek: 5+
- liczba graczy: 2-6
- czas gry: 20 minut
Uwaga! Produkt nieodpowiedni dla dzieci poniżej 3 roku życia.
There are no reviews yet.