
Małe epickie podziemia – czy zwiedzanie lochów w wersji mini jest fajne?
Eksplorowanie lochów i szukanie przygód w grach planszowych kojarzy się z ogromnymi pudłami, wiaderkiem figurek i nijaką rozgrywką.
Małe Epickie Podziemia pokazują, że w niewielkim pudełeczku, korzystając z kilkudziesięciu kart są w stanie zrobić pełnoprawnego dungeon crawlera, który działa wyśmienicie. Wkraczamy w mrok, gdzie pochodnia będzie naszym najlepszym przyjacielem.
W polskiej wersji językowej, Galakta zdecydowała się na wydanie Małych Epickich Podziemi, które zabierają nas w niesamowitą przygodę pełną eksploracji, walki z potworami oraz szukania skarbów. Gra jest przeznaczona dla maksymalnie czterech graczy, w której wspólnie będziemy przemierzać podziemia, szukając wejścia do leży bossa. Musimy się śpieszyć, ponieważ nasza pochodnia nie będzie płonęła wiecznie i czas nieubłaganie płynie. W mroku czają się podstępne gobliny oraz sługusy władcy, którzy będą się starali upuścić nam nieco krwi. Wszystkie nasze zmagania powinny zamknąć się w godzinę – nieważne, czy wygramy, na pewno warto spróbować.
Co w tych lochach? – czyli o co właściwie tu chodzi?
Rozgrywka w Małe Epickie Podziemia została podzielona na dwa akty. Pierwszy to eksploracja kolejnych kart lochów w poszukiwaniu wejścia do pieczary wielkiego, złego bossa, którego poznamy, dopiero jak go odkryjemy oraz akt walki właściwej, w której będziemy próbować wywabić go z jego leży i ostatecznie ubić. Jeżeli graczom uda się taka sztuka wygrają. Przegrana może się zdarzyć standardowo przy większej liczbie czynników. Jeżeli musimy dołożyć małego goblina, a nie ma już na to miejsca zielona fala nas pochłania i kończymy grę. Gra mówi, że trzeba odkryć kartę, a nie ma już takowych w stosie – sytuacja podobna. Najczęściej jednak gra zakończy się przez upływ czasu na torze pochodni, której blask wyznacza nam cenne tury potrzebne na odnalezienie szefa podziemi.
Zawartość:
- 8 figurek bohaterów
- 25 drewnianych elementów, 13 drewnianych znaczników
- 4 kości
- 28 kart podziemi, 26 kart łupów, 14 kart zaklęć
- 6 kart goblinów, 8 kart sługusów
- 8 arkuszy bohaterów, 6 arkuszy Bossów, 1 arkusz pochodni
- 1 instrukcja
Na czym polega rozgrywka w Małe epickie podziemia?
Każdy z bohaterów ma cztery atrybuty i kilka umiejętności. Zdrowie wskazuje punkty życia, skupienie jest potrzebne przy opłacaniu różnych efektów. Szybkość mówi nam o dostępnych punktach ruchu, natomiast obrona to liczba obrażeń, które jesteśmy w stanie zanegować. Każdy z bohaterów ma też trzy umiejętności wykorzystywane przy różnorakich testach wymagających rzutu kostkami. W swojej turze gracz może się poruszyć oraz wykonać dokładnie jedną akcję bohaterską. Dodatkowo możemy zrobić dowolną liczbę pobocznych akcji, oznaczonych żółtym kolorem.
Ruch to zdecydowanie podstawa w eksploracji podziemi. Wszakże chcemy odkryć jak najwięcej pomieszczeń i znaleźć wejście. Ruszając się na określoną kartę musimy ją odwrócić i rozpatrzyć jej efekty oraz dopasować jej ułożenie. Jeżeli wychodzą z niej puste korytarze dołożymy na ich krańcach kolejne karty czekające na zbadanie. Podstawowy efekt na wejściu to pułapki, które wymagają testu. Jeżeli nam się uda go zdać prawdopodobnie unikniemy złego efektu, natomiast poraża może nas zaboleć. W podziemiach możemy też spotkać gobliny, czy sługusów bossa, którzy zawsze będą chcieli uszczuplić nasze punkty życia.
Tryby gry w Małych Epickich Podziemiach
Jak wygląda wykonanie test? Niezwykle prosto – sprawdzamy, jaką umiejętność testujemy, bierzemy przypisaną do niej liczbę kostek i odpalamy ewentualne inne akcje dające nam jakieś bonusy. Następnie rzucamy kostkami i wybieramy jedną kość, która określi wynik naszego testu. Dodatkowo, jeżeli rzucimy wartość z plusem na innej kości możemy jej użyć do wzmocnienia wyniku. Każda niewykorzystana kostka może nam zapewnić różne bonusy np.: odnowienie życia przy szóstkach, czy punkty skupienia.
Akcji bohaterskich mamy do wyboru kilka i postaram się w kilku słowach przybliżyć ich możliwości. Każdy bohater może odpoczywać i odnawiać swoje życie oraz skupienie. Niektóre pomieszczenia pozwalają nam wykonać przeszukanie w celu znalezienia ukrytych skarbów. Jeżeli na naszej karcie znajdzie się pułapka, możemy podjąć próbę rozbrojenia i dezaktywowania jej negatywnych skutków dla innych postaci. Możliwość ataku znajdziemy na planszy naszej postaci, jak i na różnorakim ekwipunku. Na początku sprawdzamy zasięg i możliwość zaatakowania konkretnego wroga. Wręcz walczymy z figurkami na naszym polu, w odległości jednego pola strzelamy z dystansu. Podczas rzucania na atak używamy dodatkowej kości kontrataku, sprawdzając czy wrogowie również nie zrobili nam krzywdy.
Żeby zabrać się z bossa oprócz odnalezienia wejścia będziemy musieli pokonywać jego sługusów i zbierać pozostawione serduszka. Po zebraniu odpowiedniej liczby w zależności od ilości graczy możemy zacząć walkę właściwą. Arkusz pochodni odwracamy na przeciwną stronę i przechodzimy do aktu drugiego naszej przygody. Jako że boss nie jest zwykłym potworem, nie możemy zbić jego zdrowia poniżej poziomu oznaczonego ikoną pieczęci.Musimy ją najpierw zdobyć, czyli wprowadzić bossa na specjalne pole na planszy. Po każdej zakończonej turze bohatera przesuwamy znacznik pochodzi o jedno pole i rozpatrujemy wszelkie efekty. Jeśli skończy się nam czas, a główny przeciwnik nie zostanie pokonany, gracze przegrywają.
Charakterystyka gry – Małe Epickie Podziemia
Małe Epickie Podziemia to kawał dobrej gry zamkniętej w niewielkim pudełeczku. Świetnie oddaje przemierzania lochów, szukanie skarbów i walki z potworami. Gra udowadnia, że na kilkudziesięciu kartach da się zrobić wciągającą i zadziwiająco grywalną pozycję. Trochę plastiku jest, ale nie jest on eksponowany na pierwszym planie. Tam stoją ciekawe rozwiązania, urocze meeple potworów i chęć odwiedzenia jeszcze jednej jaskini-może właśnie tam czai się wejście do pieczary bossa?
Cechy gry:
- wiek: od 14 lat
- liczba graczy: 1-4
- czas gry: ok. 60 minut
Uwaga! Produkt nieodpowiedni dla dzieci poniżej 3 roku życia.
There are no reviews yet.