
Gra w zielone! Zabawna gra kooperacyjna, idealna na imprezę!
- Gra w zielone! to doskonała zabawa zarówno rodzinna, jak i imprezowa. Jej zasady możemy wytłumaczyć w kilka chwil (sprowadzają się właściwie do zapisywania skojarzeń), a sama rozgrywka angażuje uczestników i pobudza ich umysły do działania.
- Łączenie losowych haseł skojarzeniami, które w dodatku mają posłużyć za wskazówkę dla innych graczy, stanowi nie lada wyzwanie umysłowe!
- Współpracując z pozostałymi graczami podczas odgadywania haseł mamy okazję jeszcze lepiej ich poznać i zrozumieć tok myślenia, jakim się kierowali. Każdy z nas może mieć zupełnie inne pomysły i skojarzenia, a ich skonfrontowanie jest bardzo ciekawym elementem gry!
- Dzięki dużej liczbie haseł (880 słów) i losowym rozmieszczaniu kart, czeka na nas wiele niepowtarzalnych, pobudzających wyobraźnię układów.
Gra w zielone! – cel gry
Instrukcja do gry napisana jest w zwięzły sposób, jasno i klarownie tłumaczący zasady zabawy.
Gra w zielone! to kooperacyjna gra w skojarzenia. Naszym celem jest dawanie takich wskazówek, aby doprowadzić innych graczy na właściwe hasła. Im więcej haseł wspólnie odgadniemy, tym więcej punktów dostaniemy.
Każdy gracz otrzymuje po planszy i mazaku. Tasujemy karty haseł i tworzymy z nich zakrytą talię. Każdy z graczy bierze po 4 karty haseł i układa je na swojej planszy w losowy sposób. Ważne, żeby to robić tak, aby żaden z graczy nie widział kart innego gracza.
To tyle – można zacząć zmagania.
Gra w zielone! – mechanizm gry
Rozgrywka składa się z dwóch faz:
(I) wybór wskazówek (faza indywidualna) – na zewnętrznych brzegach kart widoczne będzie 8 haseł, po dwa na każdym brzegu. Do tej pary haseł gracz musi wymyśleć i zapisać wskazówkę łączącą te dwa hasła. Musi to być pojedyncze słowo np. łącząc „niebieski” z „roślinami”, możemy zapisać „chabry”.
Po zapisaniu wszystkich 4 wskazówek gracz ściąga swoje karty, dobiera do nich jedną nową kartę, tasuje wszystkie 5 kart wskazówek i umieszcza je zakryte koło swojej planszy koniczyny.
(II) faza rozstrzygnięcia (faza drużynowa) -na początku fazy wybieramy spośród graczy widza. To hasła z jego planszy reszta graczy będzie odgadywać. Pozostali gracze muszą teraz wysilić swoje umysły, dyskutować ze sobą i tak współpracować, aby odgadnąć jak największą liczbę haseł. Do momentu podjęcia jednogłośnej decyzji o prawidłowym ułożeniu kart wskazówek można je obracać, zmieniać i przekładać z miejsca na miejsce. Jeśli drużyna uzna, że ułożenie jest prawidłowe widz je sprawdza.
Jeśli wszystkie karty leżą prawidłowo drużyna dostaje po 1 punkcie za każdą kartę plus 2 punkty dodatkowe – łącznie otrzymuje więc 6 punktów.
Jeśli choć jedna karta została źle umieszczona widz bez słowa usuwa z planszy wszystkie karty wskazówek, które nie leżą na właściwym miejscu. Drużyna ma drugą i ostatnią szansę na ich dobre ułożenie. Po ponownym ułożeniu kart widz sprawdza jego prawidłowość i jeśli jakaś karta jest źle ułożona usuwa ją. Nie można już poprawić ułożenia. Drużyna dostaje po 1 punkcie za każdą dobrze ułożoną kartę – może więc zdobyć od 0 do 4 punktów.
Widz po sprawdzeniu haseł na tyle planszy koniczyny zapisuje punkty zdobyte przez drużynę a 5 kart haseł odkłada na stos kart odrzuconych.
Kolejka przechodzi do kolejnego gracza – teraz on zostaje widzem i zabawa postępuje tak jak to wyżej zostało opisane.
Gra kończy się, gdy ostatni z graczy rozegra turę jako widz.
Pozostaje podliczyć wszystkie punkty zdobyte podczas zabawy.
Co jeszcze oferuje Gra w zielone?
W grze jest mnóstwo losowości, ale takiej, która w żaden sposób nie wypacza całej zabawy. Ot, układamy na tych naszych planszach-koniczynkach cztery karty, tworząc cztery grupy składające się z dwóch słów. Następnie przechodzimy do trudnego etapu, w którym musimy połączyć dwa słowa jednym, odnaleźć jakiś wspólny mianownik. Czasem jest to łatwe zadanie, które w zasadzie przychodzi od razu.
Znakomicie wypada skalowalność. Co prawda do gry potrzeba co najmniej trzech graczy, aczkolwiek w większym gronie gra specjalnie się nie różni. Mamy po prostu więcej zagadek do odgadnięcia a jednocześnie więcej głów do rozwikłania zagadek słownych. Oczywiście większe grono ludzi, próbujących odgadnąć tok myślenia „właściciela koniczynki”, wcale nie oznacza z automatu łatwiejszej gry. Wszystko zależy od ludzi biorących udział w grze, zwłaszcza, że gra jest trochę podatna na naczelną wadę wszelkich gier kooperacyjnych (bo Gra w zielone to w dużym stopniu gra kooperacyjna), czyli tzw. syndrom gracza alfa, który to potrafi zdominować dyskusję, a reszta graczy nie jest mu specjalnie potrzebna.
Nie ma również obaw co do regrywalności. W sumie mamy aż 220 kart haseł. Każda z czterema hasłami, które może umieścić w czterech różnych miejscach na koniczynce, a tych jest minimum trzy (minimalna liczba graczy). Nie mam siły liczyć, ile to daje nam wszelkich możliwych kombinacji. Na pewno dużo. Zatem każda gra, oczywiście podobna w przebiegu jest po prostu inna. Za każdym razem czeka nas inna zabawa intelektualna.
Gra w zielone ma w zasadzie wszystko to, co pozwoli jej dołączyć do grona najlepszych imprezowych gier słownych. Jest prosta do nauczenia, szybka, pozwala na wykorzystanie naszych komórek mózgowych, a co najważniejsze, daje mnóstwo pozytywnych emocji. Idealne składniki dobrej gry imprezowej. Nie przegapcie jej tylko, a z pewnością odwdzięczy się dobrą zabawą.
Czas gry to też pozytyw. Oczywiście zależy wprost od liczby graczy. Nie powinien on przekroczyć tych dwóch kwadransów. Przeważnie jednak krócej.
Dla kogo Gra w zielone?
W pudełku rozmiarami podobnym do gry Jednym słowem znajdziemy takie komponenty jak: plastikowe plansze koniczyn, sporą talię kart haseł, mazaki ścieralne, kartę wyników i instrukcję. Wszystko ładnie mieści się w tekturowej wyprasce w pudełku.
PLUSY:
+ ogromna regrywalność,
+ solidne wykonanie,
+ banalne zasady,
+ świetna mechanika,
+ dobra skalowalność,
There are no reviews yet.