Bieszczady Góry magiczne. Zachód słońca
Andrzej Potocki
Tamte Bieszczady są jak oleodruki z wizerunkami świętych, jakie uratowałem z domu moich dziadków.
Moje Bieszczady, w których mieszkałem kilkanaście lat, przemierzyłem w radosnym korowodzie młodości. Zapewne zbyt pospiesznie, dlatego nie rozumiałem ich, ale podziwiałem. I nieustannie wracam do nich wiedziony nostalgią za utraconym krajobrazem. Bieszczady są jak drabina do nieba, po której się tylko wychodzi w coraz większym zachwycie…










There are no reviews yet.