Być jak SEAL. Mój niesamowity miesiąc z …
Jesse Itzler
JESSE ITZLER to amerykański przedsiębiorca, który nie zawahał się spróbować czegoś nowego. Bezczelnie podszył się pod znanego artystę hip-hopowego, by umówić się na spotkanie z szefem studia nagraniowego – zdobywając w ten sposób swój upragniony kontrakt. Przekonał grupę odnoszących sukcesy dyrektorów korporacji, by zainwestowali w bezprecedensowy biznesplan – tak powstała firma Marquis Jet. Zaoferował Spanx, że weźmie udział w stumilowym biegu, by zwrócić uwagę pięknej założycielki firmy – z którą się później ożenił. Jego życie to ciągłe wykazywanie się odwagą i podejmowanie ryzyka. Został za to wielokrotnie nagrodzony. Kiedy więc zaczął odnosić wrażenie, że jego życiem kieruje autopilot, zatrudnił dość niekonwencjonalnego trenera personalnego, którego zaprosił do swojego domu na cały miesiąc – znakomitego komandosa sił specjalnych amerykańskiej marynarki, powszechnie uważanego za “największego twardziela na tej planecie”!
BYĆ JAK SEAL jest jak scenariusz filmu o męskiej przyjaźni pomiędzy chłopakiem z sąsiedztwa a. Rambo. Jesse jest niesamowitym luzakiem. SEAL – nie. Wpada nawet do mieszkania Jesse go z nadmuchiwanym pontonem na wypadek, gdyby rodzina Itzlerów musiała kiedykolwiek uciekać z Manhattanu, przekraczając rzekę Hudson. Ich wspólne eskapady wkrótce owocują wspaniałą przyjaźnią, a do czasu wyjazdu SEALa Jesse jest w najlepszej kondycji, w jakiej był kiedykolwiek wcześniej – ale zyskuje on jednak dużo więcej niż mięśnie. Na przemian zabawna i inspirująca, BYĆ JAK SEAL pokazuje korzyści płynące z wykraczania poza własną strefę komfortu.